czwartek, 4 września 2008


Bo chyba chora jest.
W każdym razie ledwo pływa i czasem przekręca się na bok.
I nie mówcie mi, że do rybki się człowiek nie przywiązuje.
Bo jak ona zdechnie to nie będę miała z kim gadać godzinami.
I co z tego, że nie odpowiada?
Ważne że słucha i tak mądrze patrzy...
Już uznaliście mnie za idiotkę.?
Po prostu boję się, że stracę najlepszy prezent urodzinowy jaki w życiu dostałam.
Selin moja. <3



A trzecia klasa jest straszna.
Trzy fizyki w tym tygodniu sprawiły, że ten przedmiot odbija mi się uszami.


Teraz:
Happysad- Daleka droga w dół.



/20:56

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

my mieliśmy dwie muzyki z Czenczeliną.;D
a z Selin,to tak jest jak się jeść jej nie daje i wody nie zmienia.;p

Anonimowy pisze...

Ona jest chora z samotności. Musisz jej drugą rybkę zorganizować żeby miała z kim pogadać. xD
Albo zainstalować skype i będzie sobie z moimi rozmawiać. ;p
Ale w porównaniu z moją mamą to Ty jesteś normalna. Bo ona też gada do rybek. I do psa też. I podobno do mnie też tak gadała, więc obawiam się nie tylko o psychikę zwierząt, ale też moją. ;p
Kocham. ;* <333

Anonimowy pisze...

stwierdzam, że ja się nie interesuję w ogóle moimi rybkami. i postanawiam to poprawić. ;d
a za idiotkę Cię nie uważam, bo sama gadam nie tylko do siebie, ale i do plakatów siatkarzy. so what? ;d
;**

no-name

Anonimowy pisze...

ja godzinami z kotem rozmawiam, także jak ktoś nazwie Cię idiotką to, to będzie się tyczyło też mnie.
;))

Diana

Anonimowy pisze...

A ze zwierząt to ja gadam z bratem... ;D


A tak naprawdę, to najczęściej sama ze sobą (psychika moja, doprawdy...)

Anonimowy pisze...

rybki nie żyją długo :)
Ja swoich przeżyłam hohoho.
Potem stwierdziłam, że ich nie lubie, bo szybko zdechają ;*


U mnie też nowe ;*
Scath.