sobota, 24 stycznia 2009


*fot.Bączuś. ;*


Ten kot jest wredny.


Czytam "Dziewczynę z pomarańczami" i jestem w tej książce zakochana.
A poza tym szaro i mokro.
Zjadłabym ptasie mleczko.

/16:28

9 komentarzy:

Anonimowy pisze...

jaki kotek :D
;*
no pisałam Ci ty!
:D
ja muszę czytać lektury szczególnie te na prezentacje by sie przydało boze O.O :D
;*
3maj się.
progresywna

Anonimowy pisze...

Jaka ona jest śliczna!
Ehm... czy aj jestem monotematyczna/nudna/powtarzam się?


dziewczyna z pomarańczami? Dopiszę do listy książek, które muszę przeczytać, jak już uporam się z konkursami.

zero czasu mam, witaj w klubie. jeszcze to fakinszitowe opowiadanie an konkurs...

Anonimowy pisze...

Alka, nie kuś. Ptasie mleczko. Zjadłabym całe opakowanie w czasie 5 minut.xD
A koty moja kochana są wybredne. U mnie u babci koty się wycfaniły i teraz nawet ziemniaka nie zjedzą.xD
Tylko kiełbacha na okrągło i później dziwota, że takie grubasy.xD
No cóż.
<3;***


Panna-be

Anonimowy pisze...

Większość z tych książek, co napisałaś to z chęcią bym przeczytała, więc nie narzekaj. ;d
A kto jest świetny. ;d

Roksana

Anonimowy pisze...

cudowny jest ten kot!
chyba sama skuszę się na dziewczynę z pomarańczami. ;))

przez-rozowe-okulary

Bunia. ;* pisze...

Nowe.xD

Anonimowy pisze...

Pani Zofia wie co dobre. ;d

bąka.

Anonimowy pisze...

koty są fajne (szczególnie Bonifacy Tali),ale wolę psy (szczególnie Kędzierzawego Kani).;d


ps. Alka,dlaczego nie pisałaś,że nowe?! < bulwers > ;P

Anonimowy pisze...

nowe.